- Strona główna
- [Biuletyn]
Obserwacje i inspiracje, czyli co można przywieźć z Norwegii
Wizyta zorganizowana była dla dyrektorów i pracowników wojewódzkich bibliotek publicznych w ramach projektu „Biblioteki w społeczeństwie wiedzy – strategie dla przyszłości”. Projekt jest zrealizowany przy wsparciu udzielonym przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego w ramach Funduszu Wymiany Kulturalnej.
Co podobało się najbardziej? Co było wyjątkowo inspirujące? A co dziwne i intrygujące?
Biblioteka jest centrum życia społecznego.
Porzucenie dawnego wizerunku biblioteki, kojarzącego się z magazynem książek na rzecz aktywnego uczestnictwa czytelników w wydarzeniach kulturalnych i społecznych. Obecność bibliotek w mediach publicznych. Tworzenie wspólnych portali bibliotecznych. Zwróciliśmy uwagę na fakt, że biblioteka publiczna w Norwegii zajmuje ważne miejsce w świadomości społeczności lokalnej.
Norweska karta biblioteczna upoważnia do wypożyczeń i zwrotów w każdej bibliotece w kraju, bez względu na sieć i miejsce pobytu czytelnika. Wypożyczając książkę w Oslo można ją zwrócić w odległym Trondheim. Karta została wprowadzona w 2005 roku, jest wydawana bezpłatnie. Można ją uzyskać w bibliotece lub przez Internet.
Współpraca i partnerstwo.
Biblioteki norweskie współpracują z przedszkolami, szkołami, instytucjami, stowarzyszeniami. Z wielkim zaciekawieniem oglądaliśmy nagrodzony za innowacyjność projekt realizowany w bibliotece w Kongsberg, gdzie miejscowy departament do spraw młodzieży nawiązał współpracę z zakładami przemysłowymi w regionie i stworzył pracownię nauk ścisłych dla dzieci i młodzieży (w ten sposób zachęca się młodych ludzi do kształcenia w deficytowych zawodach technicznych). Naturalna chęć dzieci do zabawy (konstrukcje architektoniczne, budowanie samochodów, doświadczenia, testowanie) wykorzystano do kształcenia w naukach ścisłych.
Wspólna biblioteka publiczna i uniwersytecka.
Połączenie biblioteki regionalnej, biblioteki gminnej i uniwersyteckiej w jedną placówkę zaowocowało nowoczesną placówką w sześćdziesięciotysięcznym Drammen. W ten sposób biblioteka stała się inspirującym miejscem spotkań i centrum wiedzy, otwartym dla naukowców, studentów i wszystkich mieszkańców Drammen.
Jedna biblioteka dla dwóch gmin.
Wspólna biblioteka gmin Tønsberg i Nøtterøy jest jedyną tego typu placówką w Norwegii. Zainaugurowała swoją działalność w 1992 roku w obecności króla Haralda V. Przeszklony budynek biblioteki o powierzchni 5000 m2 podtrzymują stalowe konstrukcje w kształcie drzew, stąd jego nazwa „Pod drzewami poznania”.
Bibliobus.
Biblioteka Regionalna w Akershus posiada dwa bibliobusy, które docierają do odległych i ubogich w kulturę zakątków regionu, a każdy tydzień miesiąca wyznacza inną trasę. Bibliobus wyposażony jest w czterotysięczny księgozbiór, umieszczony na ruchomych, wymiennych regałach, internet, czytelnię bieżącej prasy.
Selekcja zbiorów.
Biblioteka publiczna nie jest magazynem książek. Dwudziestoprocentowa coroczna selekcja zbiorów sprawia, że książki w bibliotece są aktualne, a z półek „tchnie świeżością”. Część książek wycofanych można kupić za przysłowiowy grosik.
Biblioteka dla użytkowników (nie tylko bibliotekarzy), przyjazna biblioteka, do której się przychodzi by spędzić w niej czas a przy okazji coś przeczytać lub pożyczyć.
Można to osiągnąć to organizując w każdym możliwym miejscu szczególnie dla dzieci kąciki „nieformalne”, w których można usiąść, pogadać, poczytać, zjeść kanapkę i wypić colę (herezja?).
„Luz” w bibliotece.
Biblioteka jest miejscem pracy, ale także można tu wypoczywać, zjeść, napić się kawy, swobodnie rozmawiać, zagrać na playstation, posurfować w Internecie.
Mebelki mogą być z drugiego obiegu, nie muszą być dopasowane do wnętrza czy koloru oczu bibliotekarki, ale mają zachęcić do tego by siąść i poczuć się swojsko (nogi założone na stół za kilkanaście lat też nie będą szokowały).
Piękna architektura, olbrzymie przestrzenie, nowoczesne rozwiązania techniczne i chęć dostosowania się do oczekiwań współczesnego użytkownika
Biblioteka w Drammen (połączone biblioteki: publiczna, regionalna i uniwersytecka). Która z naszych bibliotek może tak „szastać” miejscem dla czytelników i tak „nieoszczędnie” gospodarować miejscem na zbiory?
Ta sama biblioteka – czy nie warto tutaj bywać dla samego widoku z okna?
Biblioteka Uniwersytecka w Vestfold. Taki widok w większości naszych bibliotek budzi jeszcze zgrozę, ale przy elektronicznym zabezpieczeniu zbiorów nie jest już problemem.
„Chińszczyzna” w Bibliotece Publicznej w Kongsberg (niestety zdjęcie nie oddaje wrażeń węchowych), ale czy nie fajny pomysł z tym stolikiem do gry w szachy?
Ruchome regały i ekspozycja wydawnictw w Bibliotece Publicznej w Sande
Ponownie Biblioteka Publiczna w Sande. Czy najmłodsi czytelnicy nie wrócą chętnie w miejsce, gdzie mogą samodzielnie zawiesić swoją kurtkę?
„Drzewo recenzji” z biblioteki w Sandefjord. Proste i łatwe. Promuje czytelnictwo, angażuje dzieci , które musza przeczytać książeczkę i napisać recenzje, efekt końcowy to kolorowe karteczki z recenzjami zawieszone na drzewku . Takie drzewko stanowi interesujący i przyciągający uwagę element wnętrza biblioteki dla dzieci.
Materiał powstał dzięki raportom przygotowanym przez uczestników wizyty studyjnej:
Andrzeja Marcinkiewicza (WBP w Olsztynie), Jolantę Traczyńska-Kiewel i Piotra Bierczyńskiego (WiMBP w Łodzi), Krystynę Dąbrowską (WBPiCAK w Poznaniu), Bożenę Jandę(WiMBP w Rzeszowie), Annę Wiśniewską (WBP w Krakowie), Danutę Kaczmarek (WiMBP w Bydgoszczy), Andrzeja Dąbrowskiego, Dagmarę Drzewicz (WBP w Kielcach), Marzenę Wysocką (WiMBP w Gorzowie Wlkp.), Ewę Kołomecką, Elwirę Śliwińską (Książnica Podlaska w Białymstoku).