- Strona główna
- [Biuletyn]
BiblioLab.pl – polscy bibliotekarze w amerykańskich bibliotekach
W grudniu 2010 roku 10-osobowa grupa bibliotekarzy i specjalistów bibliotekoznawstwa i informacji naukowej wyruszyła do Stanów Zjednoczonych. Przez 10 dni odwiedzili kilkanaście różnych bibliotek, instytucji i miejsc związanych z bibliotekami. Uczestnicy wyjazdu po powrocie podzielili się z nami swoimi pierwszymi wrażeniami.
W czasie swojej wizyty bibliotekarze mieli okazję zapoznać się z działalnością dużych multimedialnych bibliotek publicznych (np. Biblioteka Publiczna w Chicago) i ich innowacyjnymi usługami (np. dział dla młodzieży YouMedia). Zobaczyli większe biblioteki miejskie – nowoczesne, zautomatyzowane i doskonale wyposażone (takie jak biblioteki publiczne w miastach Champaign i Kankakee), lecz także biblioteki w niewielkich miastach (np. biblioteka publiczna w Paris, w stanie Illinois). Porównali ofertę aktywnej małomiasteczkowej biblioteki szkolnej – centrum medialnego w Crestwood - z tradycyjną biblioteką szkoły Galileo w Chicago. Zapoznali się z organizacją kształcenia bibliotekarzy w Stanach Zjednoczonych oraz z działalnością bibliotek uczelnianych Uniwersytetu Stanu Maryland, Uniwersytetu Stanu Illinois w Urbana-Champaign i Uniwersytetu w Chicago. Mieli także okazję porozmawiania z przedstawicielami amerykańskiego stowarzyszenia bibliotekarzy ALA oraz Fundacji Biblioteki Publicznej w Chicago o programach czytelniczych, rzecznictwie i wspieraniu bibliotek.
Grupa przyjęła nazwę BiblioLab.pl. powstałą w związku z pomysłem na gromadzenie i propagowanie innowacyjnych rozwiązań w światowym bibliotekarstwie, możliwych do zastosowania w polskich bibliotekach.
Wizyta w Stanach Zjednoczonych była dla wszystkich uczestników programu niezwykłym doświadczeniem. Pozwoliła zgromadzić wiedzę o nowoczesnych usługach, dobrych praktykach i ciekawych pomysłach w pracy bibliotek. Skłoniła do refleksji na temat skutecznej współpracy bibliotek – z innymi bibliotekami, lecz także z użytkownikami i z instytucjami partnerskimi w realizacji wspólnych przedsięwzięć. Wreszcie umożliwiła konfrontację z rzeczywistością wyobrażeń o amerykańskich bibliotekach publicznych po wcześniejszym zapoznaniu się z ich stronami WWW.
Każdy uczestnik programu przywiózł ze sobą dużą wiedzę i wiele inspiracji. Ich wrażenia i doświadczenia są zróżnicowane, bowiem uczestnicy pochodzą z różnych instytucji i odmiennych środowisk. Poniżej prezentujemy wypowiedzi podsumowujące wizytę. Ich autorzy pokazują skalę zjawisk, z jakimi zetknęli się w amerykańskich bibliotekach. Przedstawiają godną podziwu sprawność działania bibliotek w U.S.A. Wskazują trendy rozwoju usług bibliotecznych i nowe obszary ich funkcjonowania. Wreszcie przekonują, że warto skorzystać z doświadczeń amerykańskich bibliotekarzy, planując modernizację i rozwój polskich bibliotek.
Dr hab. Katarzyna Materska (Biblioteka Publiczna m. st. Warszawy): „Jestem pod wrażeniem, do jakiego stopnia pozyskuje i wykorzystuje się sprzymierzeńców biblioteki - w myśl amerykańskiego hasła: „biblioteka dla społeczności, społeczność dla biblioteki”. I jakoś wszyscy widzą w tym wspólną sprawę”.
Elżbieta Mieczkowska (Warmińsko-Mazurska Biblioteka Pedagogiczna im. Karola Wojtyły w Elblągu): „Najbardziej zaintrygowało mnie wykorzystanie wolontariatu w działalności amerykańskich bibliotek. Wolontariusze z jednej strony wspomagają bibliotekarzy w realizacji zadań, a z drugiej uosabiają jej społecznościowy charakter i są dowodem na stabilne umocowanie instytucji w społeczności lokalnej - urzeczywistnieniem hasła "naszej biblioteki". Dzięki wizycie w U.S.A. utwierdziłam się w przekonaniu, że działalność edukacyjna bibliotek na polu edukacji medialnej jest inwestycją w przyszłość, służącą potencjalnym użytkownikom informacji i misją, którą mają do spełnienia polskie biblioteki szkolne, pedagogiczne i publiczne...(i to w tej kolejności).”
Remigiusz Lis (Biblioteka Śląska w Katowicach): "W U.S.A. bardzo zainteresowała mnie instytucja rad bibliotecznych, która całkowicie odmienia lokalne umocowanie biblioteki. Zwiększa jej uspołecznienie, wspiera, ale też stanowi elastyczne ciało kontrolne. Drugą rzeczą jest szeroki zakres edukacji medialnej prowadzonej przez biblioteki, dzięki której biblioteki wychowują sobie rzesze przyszłych odbiorców udostępnianych multimedialnych treści. Bibliotekarze prowadzą też ciekawe projekty kreatywnego wykorzystania mediów, inicjując przy tym społeczne zaangażowanie użytkowników - szczególnie młodzieży. Rzeczą godną najwyższego podziwu jest nastawienie bibliotek na komunikacyjność - to miejsce "komunikacyjnego tornada". Otwarty dostęp do zbiorów, systemy samoobsługowe, sieci wymiany, szybka wymiana i aktualizacja zbiorów, troska o osoby wyłączone, wszechobecny Internet i wielomedialność zbiorów. Skutkuje to tym, że w bibliotece każdy może znaleźć coś dla siebie, jest atrakcyjna dla wszystkich pokoleń użytkowników i bardzo im potrzebna. Mówiąc krótko, jest przyciągającym miejscem oraz sprawnym systemem komunikacji.”
Grzegorz Gmiterek (Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie): „Zaskoczyło mnie duże przywiązywanie uwagi amerykańskich bibliotekarzy do dwóch zjawisk: lobbingu i wolontariatu. Ich ogromnej roli w działalności i codziennym funkcjonowaniu książnic. Dodatkowo, interesująca była również swoista przejrzystość w wydawaniu pieniędzy obywateli (podatków). Również stopień wykorzystania elektronicznych urządzeń umożliwiających zapoznawanie się z różnego typu dokumentami był dużym zaskoczeniem. Szczególnie częsty widok ludzi korzystających z iPadów. Jedno miejsce zrobiło także na mnie ogromne wrażenie, a mianowicie Center for Research Libraries w Chicago. Zajmując się od kilku lat fenomenem Biblioteki 2.0 nie spodziewałem się, że istnieje gdzieś na świecie instytucja, która w tak oryginalny sposób gromadzi materiały i dokumenty z niemal całego świata, udowadniając jednocześnie, że tzw. zjawisko "długiego ogona" wcale nie musi ograniczać się tylko i wyłącznie do wirtualnego świata".
Dr Michał Zając (Uniwersytet Warszawski. Instytut Informacji Naukowej i Studiów Bibliologicznych): „Zrobiło na mnie wrażenie..., jak bardzo serio i z szacunkiem bibliotekarze i bibliotekarki traktują pieniądze podatnika. Najbardziej inspirujące było dla mnie dostrzeżenie zasięgu zainteresowania e-bookami. Nie doceniałem tego. Niby człowiek coś czyta . Ale zobaczenie w metrze przeciętnej osoby (niejednej!) wpatrzonej w Kindle’a... bezcenne! Zajmę się e-czytaniem bardziej! Zaskoczyło mnie (ale kompletnie!), że Amerykanie, także bibliotekarze, głośno narzekają. Z mojej poprzedniej wizyty pamiętałem, że narzekanie to coś, czego tam się publicznie i przed obcymi absolutnie nie robi. Kryzys…”
Adrianna Walendziak (Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie): "Bardzo podobało mi się wyczulenie amerykańskich bibliotek publicznych na nowe potrzeby użytkowników. Np. ludzie otrzymują coraz więcej elektronicznych gadżetów jako prezenty świąteczne. A po świętach w bibliotece publicznej mogą zapisać się na kurs obsługi takich gadżetów. Zauważalny jest wzrost zainteresowania e-bookami. I biblioteka publiczna zakupuje czytniki e-booków, by je udostępniać swoim klientom. Z powodu kryzysu wiele osób straciło pracę. Więc biblioteka publiczna pomaga w poszukiwaniu nowego zatrudnienia. Powiększyła się liczba osób, których nie stać na zakup biletów np. do muzeum. W bibliotece publicznej można bezpłatnie wypożyczyć 4-osobową wejściówkę do wszystkich instytucji kulturalnych w mieście."
Izabela Kula (Biblioteka Miejska w Cieszynie): „Ogromne wrażenie zrobiło na mnie to, że amerykańskie biblioteki czynnie uczestniczą w rozwiązywaniu wielu ważnych kwestii i problemów społecznych. Na przykład Biblioteka Publiczna w Chicago zatrudnia 80 CyberNawigatorów, instruktorów uczących podstaw obsługi komputera, wykorzystywania poczty elektronicznej, poruszania się w sieci, którzy pomagają napisać CV, podanie o pracę lub wypełnić elektroniczny formularz. A także nauczycieli, którzy w godzinach pozaszkolnych pomagają dzieciom w nauce, zwłaszcza tym, dla których angielski nie jest językiem pierwszym, realizują program zwalczania analfabetyzmu w mieście i wiele innych akcji. Zatrudnieni specjaliści prowadzą też program walki z otyłością u dzieci.”
Uczestnicy programu gotowi są dzielić się wiedzą z polskimi bibliotekarzami. Już w pierwszych dniach wizyty rozpoczął działalność blog BiblioLab.pl (http://bibliolabpl.blogspot.com/), na którym wciąż ukazują się relacje z odwiedzonych przez grupę bibliotek i miejsc. Zapraszamy do odwiedzin bloga, strony na Facebooku i korzystania z opisywanych pomysłów, a także śledzenia dalszych losów i propozycji BiblioLabu.pl.
Agnieszka Koszowska – Fundacja Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego
Wyjazd studyjny został przygotowany przez Fundację Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego i Ambasadę Stanów Zjednoczonych w Polsce w ramach programu Departamentu Stanu U.S.A „International Visitor Leadership Program”.