- Strona główna
- [Biuletyn]
Nowy Tomyśl - Mali – droga do Timbuktu
Mimo nieprzychylnej aury i braku w dostawie prądu w części miasta, nowotomyślanie licznie przybyli na grudniowe spotkanie Klubu Miłośników Podróży Przez kontynenty, działającego w nowotomyskiej książnicy. Tym razem gościem była rodzima podróżniczka Stanisława Waszkowiak, która zaprosiła klubowiczów do afrykańskiego Mali.
Opowiedziała o leżącym na południowym skraju Sahary Timbuktu, bogacącym się i wyrastającym na potęgę dzięki strategicznemu położeniu na skrzyżowaniu transsaharyjskich szlaków. To tu spotykali się Afrykańczycy, Berberowie, Arabowie i nomadzi z pustyni i stąd rozchodziły się drogi w cztery strony Afryki, którymi podążały złożone z tysięcy wielbłądów karawany transportujące sól, kość słoniową i niewolników. Nowotomyscy miłośnicy podróży odwiedzili meczety i mauzolea, podziwiali piękno natury, dowiedzieli się, jak zorganizować daleką podróż, a także poznali ciekawostki z życia mieszkańców Mali. W tym ciekawym pokazie splatały się: kultura, tradycja i historia. Pani Stanisława oczarowała nowotomyślan swą opowieścią, którą wzbogaciły piękne fotografie i afrykańska muzyka. Długo jeszcze w przytulnej czytelni, przy słodkim poczęstunku i aromatycznej kawie, toczyły się dyskusje i wymiana podróżniczych doświadczeń.
Opowiedziała o leżącym na południowym skraju Sahary Timbuktu, bogacącym się i wyrastającym na potęgę dzięki strategicznemu położeniu na skrzyżowaniu transsaharyjskich szlaków. To tu spotykali się Afrykańczycy, Berberowie, Arabowie i nomadzi z pustyni i stąd rozchodziły się drogi w cztery strony Afryki, którymi podążały złożone z tysięcy wielbłądów karawany transportujące sól, kość słoniową i niewolników. Nowotomyscy miłośnicy podróży odwiedzili meczety i mauzolea, podziwiali piękno natury, dowiedzieli się, jak zorganizować daleką podróż, a także poznali ciekawostki z życia mieszkańców Mali. W tym ciekawym pokazie splatały się: kultura, tradycja i historia. Pani Stanisława oczarowała nowotomyślan swą opowieścią, którą wzbogaciły piękne fotografie i afrykańska muzyka. Długo jeszcze w przytulnej czytelni, przy słodkim poczęstunku i aromatycznej kawie, toczyły się dyskusje i wymiana podróżniczych doświadczeń.