Nowy Tomyśl – dla dorosłych i dla maluchów

Bałkańskie klimaty w DKF-ie 
Listopadowe spotkanie w DKF-ie 16 działającym w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej 
w Nowym Tomyślu było niezapomnianym spotkaniem z mało u nas znanym kinem bałkańskim, które dotąd docierało do Polski tylko dzięki wspaniałemu Emirowi Kusturicy. 
Nowotomyscy miłośnicy sztuki filmowej, w piątkowy wieczór 18 listopada zapoznali się z obrazem bośniackiej reżyserki Jasmili Žbanić – „Grbavica”. Młoda reżyserka pokazuje w nim wojnę z punktu widzenia kobiety. Jej dzieło jest krzykiem o tym,  o czym od dawna informowały organizacje takie jak Amnesty International: wojna to nie tylko mężczyźni polegli na linii frontu, to także sponiewierane i wyniszczone psychicznie kobiety, które po śmierci mężów muszą żyć dalej. Dla bałkańskich kobiet ten koszmar trwa nadal. Tytułowa Grbavica jest dzielnicą Sarajewa, w której żołnierze Serbii i Czarnogóry zorganizowali obóz wojskowy.  W czasie trzech lat wojny, w Bośni zgwałcono 20 tys. kobiet. Według Tadeusza Sobolewskiego, dziennikarza Gazety Wyborczej, w Grbavicy kobiety były gwałcone przez wrogich Serbów aż do zapłodnienia. Potem trzymano je w obozach do rozwiązania, aby nie mogły usunąć ciąży.  Akcja filmu rozgrywa się dziesięć lat po zakończeniu działań wojennych na terytorium Bośni - ale dla Esmy, wychowującej samotnie kilkunastoletnią córkę Sarę, nic się bynajmniej nie skończyło. Dojrzewanie córki, problemy życia codziennego wciąż boleśnie odwołują się to tego tragicznego okresu. Stawienie im czoła jest jednoznaczne z zaakceptowaniem okrutnej i traumatycznej prawdy, od której wciąż ucieka. To studium "pamięci i zapomnienia" o cierpieniu, bólu, niemożności pogodzenia się z doznanymi krzywdami ofiar wojny wywołało żywą dyskusję po projekcji, na którą zaprosił Biblioentuzjasta – Maciej Czyżewski.   
Tekst:Iza Putz
Jesienne rozterki Krasnala Hałabały 
Krasnal Hałabała, mądra Baba Saba i niezwykłej urody Pani Jesień to bohaterowie, jakich poznały dzieci z nowotomyskich przedszkoli  podczas spektaklu w wykonaniu poznańskiego Teatru Krokodyl, który miał miejsce w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Nowym Tomyślu. Jesienna opowieść poza przedszkolakami zgromadziła w bibliotece również maluchy, które wraz z dorosłymi 
w każdy wtorkowy poranek uczestniczą w bibliotecznym Czytaniu na śniadanie.
Przedstawienie zatytułowane „Przygody Krasnala Hałabały” spotkało się z ciepłym przyjęciem przez bardzo liczną publiczność. Główny bohater – sympatyczny i wesoły, zamieszkujący dziuplę po wiewiórce krasnal zaprosił na ucztę zaprzyjaźnione ptaki. Z nieznanych przyczyn żaden z nich się nie pojawił. Obecne na sali dzieci, przejęte tym faktem pomagały Hałabale przywołać gości ale niestety, ani wilga złocista, ani kukułka, ani słowik śpiewak, ani jaskółka nie przyleciały. Spotkana w zabawnych okolicznościach, słynąca ze swej mądrości Baba Saba również nie potrafiła nic w tej sprawie zaradzić. Sprawdziła za to zdolności dzieci do rozpoznawania po zapachu i kształcie rozmaitych warzyw. Sprawdzian ten, mimo młodego wieku przepytywanych wypadł bardzo dobrze. Zagadkę zniknięcia ptaków nieoczekiwanie rozwiązała Pani Jesień. Zdradziła, że to ona wygnała ptaki tam, gdzie zimny wiatr nie wieje, gdzie jest piękna wiosna, gdzie się słońce śmieje. Po tych wyjaśnieniach oznajmiła, że następnie wyruszy na przechadzkę, by postrącać 
z drzew liście. Dzieci po wyjściu z biblioteki mogły przekonać się, że wcale nie żartowała.