Na Machu Picchu nieźle wiało... (GBP Dzierżoniów z/s w Mościsku, Filia Ostroszowice)

Na Machu Picchu nieźle wiało,ale za to na Bali  w Małpim Lesie było  bosko
 
Już po raz drugi z rzędu Biblioteka Publiczno-szkolna w Ostroszowicach wzięła udział  w Europejskim Tygodniu z Internetem. Ideą tego wydarzenia było zachęcenie jak największej liczby osób do poznawania możliwości Internetu.Hasłem przewodnim  spotkania  była aktywność osób starszych oraz solidarność międzypokoleniowa.
Głównym celem zaś poznanie najpiękniejszych miejsc na Ziemi podczas wirtualnej podróży po kontynentach.
Pomysłodawcy projektu w bieżącej edycji zaproponowali 3 tematy do wyboru. Maria Kirkiewicz - bibliotekarka i organizatorka spotkania w Ostroszowicach zaproponowała uczestnikom udział w realizacji scenariusza pt: "W 80 minut dookoła świata". Do udziału zaprosiła dzieci w wieku od 7 do 9 lat, osoby dorosłe oraz wolontariuszkę.
 
27 marca  punktualnie o godzinie 9.00 w specjalnie zaaranżowanej sali bibliotecznej rozpoczęło się długooczekiwane przedsięwzięcie.
 
Na ekranie widniał powitalny slajd Tygodnia z Internetem, zapraszający do odbycia tej arcyciekawej podróży.
Na rozgrzewkę przed trudami zwiedzania wspólnie rozwiązaliśmy grę Memory pt. Znaki drogowe, co znacznie wyostrzyło  uwagę u wszystkich podróżników.Zaraz potem nastąpił podział na drużyny i losowanie zadań.
Rozpoczęliśmy wirtualną podróż życia.
 
Na początek Koneserzy Sztuki z drużyny Europa  oprowadzili nas po Luwrze , imponującym  Muzeum do którego można wejść przez piramidę. Wszyscy byli oczarowani wielkością tego najstarszego i największego muzeum świata.

Ogromny zachwyt przeżyliśmy, gdy Odkrywcy dżungli z drużyny Azja zaprosili nas na wyspę Bali. Podziwialiśmy tam Małpi Las oraz Wężowe schody. Widzieliśmy pola ryżowe i robiliśmy sobie turbany ozdobione bananami. Było bardzo śmiesznie.
 
Cudowne chwile  przeżyliśmy, gdy drużyna Płetwonurków z Australii i Oceanii pokazała nam Podwodny świat. Ludzie! To było fenomenalne! W życiu nie widzieliśmy tak bajecznie kolorowych raf koralowych. Istny raj. Widzieliśmy też prawdziwy bumerang i przymierzaliśmy australijskie kapelusze.
 
Czas naglił więc drużyna Fotografów zaprosiła nas do Afryki. Obejrzeliśmy unikatowe zdjęcia afrykańskiej pustyni. Uf, ale było gorąco.
 
Drużyna Entomologów wykazała się imponującą wiedzą dotyczącą owadów w Ameryce Północnej. Dużo śmiechu było, gdy opowiadali o "pieśni zalotnej " samców cykad. Siła brzmienia chóru tych owadów dochodzi do 10 dB. Zastanawialiśmy się czy jesteśmy w tym lepsi na szkolnych przerwach.
 
Prawdziwe emocje związane były z relacją drużyny Inków reprezentującą Amerykę Południową. Opowiadali oni bardzo ciekawie o najpiękniejszym i najlepiej zachowanym mieście Machu Picchu. Strasznie tam wiał wiatr, niebo było granatowe, a chmury pędziły nie wiadomo dokąd. Byliśmy na wysokości 2090 mn.p.m. Ale dreszczyk.
Nasza podróż dookoła świata nieco się przedłużyła. Przeżyliśmy wspaniałe chwile, a niezapomniane wrażenia pozostały w naszych sercach. Od czasu do czasu podróż umilał nam przebój Machaela Telo "Ai Se Eu Te Pego", przy którym bardzo szaleliśmy.
 
Jesteśmy dumni z tego, że  mieszkamy na  tak wspaniałej i bogatej w cudowne miejsca planecie.

Odkryliśmy też  ogromną siłę Internetu, który nam przybliżył nieznane zakątki na Ziemi.

Na zakończenie  tej cudownej podróży, zgodnie ze scenariuszem, każdy uczestnik kliknął na licznik w Internecie, aby dołączyć do rzeszy użytkowników podczas europejskiej akcji, która łączy ludzi w niebanalny sposób.
Na pamiątkę tego cudownego spotkania uczestnicy otrzymali Dyplomy Globtroterów.
  
Tekst i materiał zdjęciowy: Maria Kirkiewicz