MAK+ po roku użytkowania w Witnicy – próba oceny

W 2009 roku Miejska Biblioteka Publiczna w Witnicy zakończyła katalogowanie Biblioteki Głównej w programie SOWA 1. W 2011 r. z powodów finansowych zdecydowaliśmy się na przejście na program MakPlus - „dziecko” Instytutu Książki.

Ponieważ przeprowadzaliśmy taką operację jako pierwsi, na prośbę Instytutu zredagowaliśmy instrukcję przygotowywania „sowiego” katalogu do konwersji. Proces tworzenia katalogu przebiegał w dwóch, równolegle prowadzonych, działaniach: wprowadzania nowości i „przerzucenia” dotychczasowego katalogu. Od 1 kwietnia roku bieżącego MBP w Witnicy rozpoczęła udostępnianie przy pomocy modułu Wypożyczalnia. Od lipca uczyni to nasza filia w Kamieniu Małym. Po ponad roku używania można wstępnie ocenić mocne i słabe strony „Maka”.
Plusami są m. in:
- format MARC 21,
- intuicyjność panelu programu,
- wspólna baza opisów katalogowych dla wszystkich bibliotek w MakPlusie , oparta o katalog BN,
- możliwość korzystania z opisów dostępnych w KARO i konwersji danych przy pomocy protokołu Z39.50,
- coraz bogatsze zasoby Bazy Centralnej,
- wprowadzanie poprawek na podstawie sugestii użytkowników,
- możliwość wydruku kart czytelnika.
Minusy:
- pojawiające się czasami błędy w komunikacji z bazą danych,
- „zachwaszczanie” katalogu nadmierną ilością tworzonych przez użytkowników opisów tymczasowych,
- brak pełnej funkcjonalności w odniesieniu do zbiorów innych niż książki (np. brak możliwości drukowania dowodów wpływu wydawnictw ciągłych),
- brak modułu skontrum.
W wypadku naszej biblioteki największym utrudnieniem były problemy przy konwersji danych z SOWY do MAka. Długi czas oczekiwania na pliki konwersji i zniknięcie ok. 10% konwertowanych danych znacznie wydłużyło czas przejścia do nowego programu.
Uciążliwe jest częste spowolnianie pracy programu, związane z ograniczeniami łącz internetowych. Ma to szczególne znaczenie w czasie katalogowania zbiorów, które wymaga komunikacji z serwerem głównym w Instytucie Książki. Moduł wypożyczalnia działa w oparciu o komunikację z serwerem lokalnym biblioteki, więc obsługa czytelników przebiega sprawniej.
Jest więc MakPlus prostym w obsłudze, prawie kompletnym i niedrogim narzędziem, spełniającym podstawowe oczekiwania bibliotekarza. Jednak jako dość młode dziecko Instytutu Książki ma trochę mniejszych lub większych braków. Twórcy programu wsłuchują się w sugestie i zgłaszane błędy (sami zgłosiliśmy ich wiele). Jednak wydaje nam się, że ich zespół nie jest wystarczająco liczny, by dostatecznie szybko wprowadzać usprawnienia. Niemniej jednak prędzej czy później ulepszenia są wykonywane.
W ogólnej ocenie śmiało można stwierdzić, że program jest przyjazny, niedrogi i przyzwoicie funkcjonalny. Ciągłe udoskonalanie Mak-a we współpracy z korzystającymi z niego bibliotekami rokuje pomyślnie na przyszłość, chociaż przed jego twórcami jeszcze wiele pracy.

Kamil Bujnicki - MBP w Witnicy