Tańcząc breakdance myślimy o czytaniu (GBP Mościsko, filia Ostroszowice)

Planując wakacje w bibliotece zaprosiłam do rozmowy grupę młodych czytelników, aby wspólnie ustalić jak warto spędzić wakacje w niebanalny sposób. Spośród wielu pomysłów najbardziej przypadły nam do gustu trzy z nich: taniec, sztuki plastyczne oraz film.
Już 2 lipca w poniedziałek o godzinie 10.00 w bibliotece pojawiło się 16 osób, aby rozpocząć zajęcia z breakdance.
Instruktorami zostali nasi koledzy Marcin i Patryk, którzy tańczą w zespole od dłuższego czasu.
Nie spodziewałam się aż takiego wielkiego entuzjazmu ze strony czytelników. Miło było popatrzeć jak  ewaluowały nieznane dotychczas umiejętności.
O krytyce nie było mowy, więc wszyscy śmiało wykonywali  taneczne ewolucje. Najtrudniejsze były trzy pierwsze dni. Ciągłe powtórzenia trudnych elementów nikogo nie zniechęcały. Determinacja była ogromna. Zastanawiam się skąd tyle uporu u młodych ludzi, którzy zazwyczaj są znudzeni i trudno ich było zachęcić do wielu działań.
Podczas rozmowy otworzyli przede mną swoje marzenia: ,,Taniec jest moim życiem", ,,robię to, bo przynosi mi radość", ,,kocham taniec", ,,kiedy tańczę jestem szczęśliwy" - to tylko niektóre wypowiedzi.
Ten specyficzny rodzaj unikatowego tańca z dużą ilością elementów siłowo-sprawnościowych oraz kroków wykonywanych rękami i nogami zawładnął czytelnikami na dobre. Kiedyś czytałam o terapeutycznej roli tańca. Teraz wiem, że jest zbawienna. Każdy uczestnik naszych warsztatów tanecznych, które zakończyliśmy po dwóch tygodniach nie może przestać tańczyć.
Spontanicznie więc zbierają się w bibliotece i ćwiczą ,,bączki",Baby Freeze Open, Baby Love i Toprocka, a wszystko to przy  rytmicznej muzyce: funk, breakbeat, rap...
Myślę, że czytelnicy są bardziej weseli i otwarci. Mają odwagę tańczyć taniec, który opowiada o ich marzeniach, zmartwieniach i planach na przyszłość.
Chętniej podejmują wyzwania. "Ich liebe den breakdance tanzen. In dem polnischen Bücherschrank ist super" - powiedział uczestnik zajęć z Lübeck  Eryk.
Ostatnio zatańczyliśmy na jezdni przy okazji warsztatów plastycznych w plenerze, gdzie wspólnie z lokalnymi twórcami szkicowaliśmy zabytki w Ostroszowicach .
Dzisiaj, dla odmiany obejrzeliśmy film o tancerzach breakdance.
My ,tańcząc breakdance, myślimy o czytaniu. 

Tekst i materiał zdjęciowy: Maria Kirkiewicz , GBP Mościsko, filia Ostroszowice