Jarocin - w jedną noc dookoła świata

Taki tytuł nosiła tegoroczna noc w jarocińskiej bibliotece. Pięćdziesiąt pięć dzieci ze śpiworami i plecakami zgromadziło się w ostatni piątek wakacji przed Pałacem Radolińskich w Jarocinie. Na potrzeby tej właśnie nocy pałacowe sale, tajne przejścia i liczne zakamarki zostały otwarte dla uczestników podróżniczych podchodów. Dzieci zostały podzielone na drużyny, które nosiły nazwy 7 kontynentów. 
Zanim jednak rozpoczęła się podróż do 7 przystanków o tych samych co drużyny nazwach, odbyło się spotkanie autorskie z panem Łukaszem Wierzbickim, autorem m.in. książki dla dzieci „Afryka Kazika”. Pan Łukasz w ciekawy i humorystyczny sposób opowiadał o tym jak został pisarzem, a także o swoich podróżach do Afryki no i oczywiście o swoich książkach. Po spotkaniu szybko udał się do sali, w której był gospodarzem przystanku Afryka, albowiem koniec spotkania z panem Łukaszem oznaczał początek podróżniczych podchodów. Poszczególne drużyny zaopatrzone w mapę, latarki i pierwszą wskazówkę, około godziny 21.30 wyruszyły w podróż. Podczas podchodów należało w poszczególnych 7 przystankach kontynentalnych zebrać cyfrę do kodu na mapie oraz stemple, które miały doprowadzić do ukrytego skarbu. Aby zdobyć 7 stempli i 7 cyfr należało w przystanku Afryka przejść slalom po śladach afrykańskich zwierząt i odgadnąć do kogo ślady te należą. W Australii czekał rajd między regałami, który trzeba było pokonać po kangurzemu, czyli skacząc w workach. Ciekawie było w Ameryce Południowej, która mieściła się w podcieniach Pałacu. W ustawionym tam indiańskim namiocie dzieci lepiły azteckie słońce. Stamtąd należało udać się na sam strych, gdzie czekał przystanek Ameryka Północna. Tam w rytmie muzyki country drużyny przesypywały piasek szukając złota. Ze strychu należało udać się do lochów, gdzie panowała dość zimna atmosfera. Wszystko za sprawą przystanku Antarktyda, który właśnie tam się znajdował. W ekologicznym igloo zbudowanym z plastikowych butelek należało znaleźć wskazówkę z instrukcję jak dojść do Europy. Mieściła się ona w gabinecie pani dyrektor Biblioteki, która była gospodarzem tego przystanku. Tutaj drużyny miały trudne zadanie. Musiały pomóc bajkowym postaciom odnaleźć drogę do swoich bajek. Gdy zrobiły to poprawnie, postacie dawały im wskazówkę jak dojść do Azji. Ten przystanek mieścił się na drugim końcu Pałacu w pięknej sali kominkowej. Tam czekał na dzieci azjatycki slalom, w którym należało przenieść zawartość jednej miseczki do drugiej za pomocą pałeczek do jedzenia ryżu, potem oddzielić goździki od herbaty i ryżu, ułożyć smoka z puzzli i złapać do rożka piłeczkę pingpongową oraz chodzić jak gejsza. Gdy drużyna zdobyła 7 stempli i 7 cyfr, które okazały się numerem telefonu, wysyłała sms według instrukcji. Gdy kod był wpisany prawidłowo otrzymywała zwrotnego smsa ze wskazówką gdzie ukryty jest skarb. Po odnalezieniu skarbu, którym okazał się duży karton, dzieci wróciły do biblioteki. Tak zakończyła się pierwsza część podróży. Po niej nastąpiła przerwa na posiłek, ufundowany przez Firmę Chiquita – banany. Po przerwie nastąpiła dalsza cześć zabawy. Drużyny, z tego co znalazły w kartonach, musiały zbudować ekologiczny statek. Powstały wspaniałe konstrukcje, które później uczestnicy oceniali w tajnym głosowaniu. Oddawali też głosy na najlepszy ich zdaniem przystanek i najfajniejsze przejście. Około godziny 2 w nocy przyszedł czas na spanie. Okazało się oczywiście, że nikomu nie chce się spać. Najwytrwalsi nocowacze zasnęli dopiero ok. 5 nad ranem. Pobudka o godzinie 7 rano była dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Długo zatem trwało pakowanie i zbieranie się do domu. Zanim jednak wszyscy się rozeszli poznali wyniki głosowania: zwyciężył przystanek Azja, najfajniejszym przejściem były lochy, a najładniejszy statek zbudowała drużyna Afryki. Na zakończenie każde dziecko otrzymało od pana Łukasza Wierzbickiego, który spał także w bibliotece, zaświadczenie o odbytej nocy podróżniczej ze specjalnym autografem i pieczątką od pisarza.
Podróżniczą noc w bibliotece pomogli zorganizować pracownicy Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Jarocin, którzy byli opiekunami drużyn, wolontariusze i przyjaciele biblioteki, którzy byli gospodarzami poszczególnych przystanków, a także pracownicy Towarzystwa Budownictwa Społecznego i Firmy Sebik z Jarocina oraz sponsorzy  Chiquita Poland z Krakowa, Drukarnia Nowak z Jarocina, firma Stal-mar z Jarocina.
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Jarocin dziękuje wszystkim za pomoc i zaangażowanie i zaprasza dzieci za rok, na piątą, jubileuszową noc.