„O finansach… w bibliotece” w Gminie Nowe Miasto Lubawskie słów kilka

Kiedy dowiedziałam się o projekcie „O finansach… w bibliotece” (Projekt został dofinansowany ze środków Narodowego Banku Polskiego, a jego założenia zgodne są z celami Programu Rozwoju Bibliotek) było to dla mnie niedorzeczne i nierealne do wykonania w wiejskiej rzeczywistości.  Sam tytuł projektu „O finansach… w bibliotece” odstraszał i zniechęcał. Finanse, banki, rachunki i biblioteka, co więcej bibliotekarz w charakterze osoby szkolącej z zakresu finansów – to nie mogło się udać! W Jamielniku, gdzie pracuję, znam  prawie każdego mieszkańca i dla mnie projekt ten, miał szanse osiągnąć swój cel tylko i wyłącznie w większych bibliotekach.  Takich też argumentów użyłam wobec Pani Dyrektor, odmawiając wzięcia udziału w projekcie. Pani Dyrektor była jednak nieugięta w swoich planach. W związku z tym, że decyzji Dyrekcji nie podważa się, dlatego  z polecenia p. Haliny Kaczmarskiej wzięłam udział w trzydniowym szkoleniu w Olsztynie.

Na pierwszym szkoleniu, kiedy usłyszałam od innych bibliotekarzy, że projekt jest wspaniały i że w ogóle nikt nie będzie miał problemów z frekwencją Seniorów,  moje wątpliwości pogłębiały się jeszcze bardziej… Myśli, które pochłaniały mnie bez reszty to  - skąd wezmę tylu chętnych Seniorów i czy potrafię przekazać wiedzę, która do końca nie jest dla mnie zrozumiała!!? Tak się jednak złożyło, że naszymi trenerami okazały się osoby cierpliwe i uśmiechnięte. To właśnie Andrzej Paździerz i Jolanta Czajkowska uzmysłowili mi, że nikt nie wymaga ode mnie profesjonalizmu z dziedziny finansów.  Szkolenie minęło szybko, nawet trochę za szybko! Już w trakcie szkolenia nasuwało mi się wiele pomysłów na ciekawie przeprowadzony kurs. Już wtedy układałam sobie scenariusze spotkań i pomysły na zaproszenie Seniorów do wzięcia udziału w projekcie. Wielość zadawanych pytań z mojej strony doprowadzała chyba trenerów o zawrót głowy. Wszystko musiałam wiedzieć tu i teraz. No i tak też było!  Pamiętam też, jak w ostatnim dniu szkolenia trenerzy poinformowali nas o możliwości wzięcia udziału w konkursie, usłyszałam wówczas pytanie pod moim adresem, czy wezmę udział w konkursie. Pół żartem, pół serio i z uśmiechem na twarzy odpowiedziałam „Tak i mam zamiar go wygrać”. Przyjazne uśmiechy były dla mnie motywacją do działania.

Zatem według założonego planu, by dać szanse i możliwości wszystkim Seniorom z gminy postanowiliśmy szkolenie przeprowadzić w 3 bibliotekach, tj. w Gwiździnach,  Radomnie no i oczywiście u mnie - w Jamielniku.  Do akcji włączyła się również bibliotekarka ze Skarlina Elżbieta Baranowska, która rozpropagowała informacje o kursie i osobiście  przywiozła na kurs kilku Seniorów do Jamielnika.  Informacje o szkoleniu ukazały się, jak zawsze zresztą w: lokalnej prasie, na faceboku, na tablicach ogłoszeń. Niezawodne okazały się jednak poczta pantoflowa i ogłoszenia z ambony kościelnej. By przekonać Seniorów do udziału w szkoleniu, używałam często sformułowań typu: „Przekonamy się, jakie możliwości tkwią w Internecie. Będą to miłe rozmowy, przy których nauczymy się trochę o finansach. To nic strasznego, to tylko tytuł jest trochę poważny. Nie ma się czego bać, przekona się Pani/Pan, etc.”  No i machina ruszyła!

5 tygodni minęło bardzo szybko i nasza odysejska podróż po internetowym świecie finansów dobiegła końca. Z perspektywy czasu wiem już, że cel, jaki osiągnęliśmy nie udałby się, gdyby nie merytoryczne przygotowanie nas - bibliotekarzy do przeprowadzenia kursu oraz gdyby nie zapewniono nam pomocy w rozwiązywaniu problemów, co dawało nam poczucie bezpieczeństwa. W moim przypadku, kilka razy nocą pisałam do opiekunki regionalnej z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie - Marty Kubuj z prośbą o pomoc. Nie zawiodła! Chyba też nie spała! Odpowiedź była ekspresowa..

Dlatego też chciałabym zwrócić się z apelem do tych bibliotek, które nie uczestniczyły jeszcze w projekcie:  "Kochani bibliotekarze i drogie bibliotekarki, jeżeli chcecie zafundować sobie odrobinę wyższej przyjemności – weźcie  udział w projekcie „O finansach…w bibliotece". Zapewniam was, że przy odrobinie zaangażowania wzrośnie prestiż Waszej biblioteki, Seniorzy biorący udział w szkoleniu staną się wobec Was bardziej ufni, a i sami przekonacie się, ile radości niesie przekazanie wiedzy swoim mamom i babciom. Seniorzy naprawdę  potrafią być wdzięczni i docenić to, co robicie dla nich. Skoro macie komputery, miejsce i chęci, wykorzystajcie ten potencjał. Nie zmarnujcie szansy”.                                                                             

Elżbieta Olszta
Gminna Biblioteka Publiczna w Nowym Mieście Lubawskim
z/s w Gwiździnach
Filia w Jamielniku