Materiał z Twardogóry (BPMiG Twardogóra)

Astro
 
W piątek 15 lutego odbył się w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Twardogórze drugi w tym roku wykład prowadzony przez Henryka Krygiela w ramach działalności Koła Astronomicznego o galaktykach, czyli dużych, grawitacyjnie związanych ze sobą układach gwiazd, pyłu i gazu międzygwiazdowego oraz niewidocznej ciemnej materii.
Słuchacze wykładu zostali zapoznani z mechanizmem powstawania galaktyk, poznali ich rodzaje, a także oglądali fotografie obiektów nieba głębokiego wykonane przez teleskop Hubble'a w latach 1998 i 2008.
W 2013 roku czeka nas sporo niezwykłych zjawisk na niebie. Blisko Ziemi pojawi się aż sześć komet, ale w większości będą one widoczne dla osób zamieszkujących południową półkulę. 13 lutego minęła pierwsza rocznica umieszczenia na orbicie pierwszego polskiego satelity PW-Sat    skonstruowanego przez studentów Politechniki Warszawskiej, a w dniu wykładu bardzo blisko Ziemi przeleciała Asteroida 2012DA14. Nasze Słońce jest w tym roku bardzo aktywne co wywołuje piękne zjawisko zorzy polarnej, ale wyrzuty koronalne na Słońcu mogą być też bardzo niebezpieczne dla ziemskiej techniki. Pan Henryk zadbał również o zaznajomienie słuchaczy z tym co można obserwować na niebie w lutym.
Słuchacze pytali przede wszystkim o konsekwencje wybuchów na Słońcu, nie zabrakło też emocji związanych z upadkiem nad  Rosją meteorytu.
 
Tekst i materiał zdjęciowy: (abc)
 
Wystawa
 
Od 14 lutego, a więc od Dnia Zakochanych, można oglądać w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Twardogórze wystawę prac plastycznych uczennic Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jarosława Iwaszkiewicza – Moniki Malczyszyn i Anny Bednarskiej p.t. „Marzenia miłosne”. Do wystawienia swoich prac w bibliotece namówiła zdolne licealistki szkolna bibliotekarka Jadwiga Woźniak.
Jedenaście rysunków Moniki i piętnaście Ani cieszy oko osób odwiedzających dział dla dorosłych. Prace wykonane ołówkiem lub kredkami, przedstawiają scenki miłosne albo portrety kobiet. 
Wystawę opatrzoną mottem Moniki: „Miłość to śmiertelne głupstwo. Nie ma znaczenia ile razy umrzesz. Pozostaje.”, można oglądać do końca miesiąca.
 
Tekst i materiał zdjęciowy: (abc)
 
Pomysł na wiosnę... jesienią życia
„Nareszcie nadszedł czas, żeby zająć się tym, co tak naprawdę zawsze chciałeś robić, kiedy już dorośniesz”.
Taką zasadą kierowała się grupa emerytów z Twardogóry, którzy uznali,  że posiadają takie zasoby sił, energii i entuzjazmu, i nareszcie tyle czasu wolnego, żeby zamiast rozpamiętywać to co było i wsłuchiwać się w swój organizm, czy jeszcze sprawnie działa i czy jakaś jego część nie szwankuje, zrobić coś i dla siebie i dla innych. Postanowili utworzyć Klub Seniora, ośrodek życia kulturalno – oświatowego, towarzyskiego   i wypoczynku oraz zainteresowań    i aktywizacji kulturalno – oświatowej.  Za priorytet działalności Klubu przyjęli  szeroko pojętą aktywizację i  integrację seniorów, osób nieaktywnych zawodowo czy samotnych z terenu miasta i gminy Twardogóra. Swoim pomysłem podzielili się z pracownicami Biblioteki Publicznej w Twardogórze i trafili na ogromną życzliwość i wsparcie dyrektora biblioteki Beaty Pięty, oraz Pauliny Nawrot bibliotekarki z działu dla dorosłych.
Dzięki temu w poniedziałek 18 lutego br. w bibliotecznej czytelni odbyło się zebranie założycielskie Klubu Seniora, podczas którego ukonstytuowano  Klub poprzez zatwierdzenie regulaminu oraz wytyczono główne kierunki jego  działalności. Członkowie Klubu dokonali wyboru jego przedstawicieli przewodniczącą została Aleksandra Dwornikowska, skarbnikiem  Janina Januszkiewicz, a sekretarzem i osobą prowadzącą kronikę Zofia Szczepaniak.
W trakcie zebrania ustalono dwa pilotażowe kierunki działalności Klubu. Powstanie Dyskusyjny Klub Książki (pierwsze spotkanie odbędzie się we środę 6 marca o godz. 11.00 w czytelni internetowej przy ulicy Wielkopolskiej 11) oraz udział w konkursie organizowanym przez Towarzystwo Inicjatyw Twórczych „ę”.
Uczestnicy zebrania jednogłośnie uznali, że wiek emerytalny po to jest nam dany, by realizować niespełnione plany, więc nie ma co patrzeć na swą kartę zdrowia, tylko łykać życie i się delektować.  Co prawda z upływem lat życie nie staje się łatwiejsze, ale może się stać pełniejsze i piękniejsze, więc jeżeli kochasz życie, nie trać czasu, bo z czasu składa się życie.
 
Tekst: Zofia Szczepaniak
Materiał zdjęciowy: Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Twardogórze

 



Warsztaty bibliograficzne
 
Tegoroczni maturzyści z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im. Jarosława Iwaszkiewicza w Twardogórze wzięli udział w warsztatach bibliograficznych, które odbyły się 6 marca br. w Bibliotece Publicznej. Uczniowie przybyli na zajęcia pod opieką pań pedagog: Jadwigi Woźniak i Ewy Panaś. Zajęcia składały się z dwóch części: pierwszej- teoretycznej, podczas której uczniowie dowiedzieli się czym jest bibliografia, opis bibliograficzny, literatura podmiotu i przedmiotu, a także zostali poinformowani jak prawidłowo przygotować plan prezentacji do ustnych egzaminów maturalnych z języka polskiego. Prowadząca tłumaczyła i pokazywała również jak wykonać opis bibliograficzny książki- lektury, opracowania naukowego, czasopisma, artykułu, wiersza. W drugiej- praktycznej części, uczniowie rozwiązywali zadania ćwiczeniowe indywidualnie oraz w grupach. Ich celem było utrwalenie nabytych wcześniej wiadomości. Uczestnicy zajęć uzupełniali brakujące elementy w opisach bibliograficznych, układali opisy bibliograficzne z rozsypanych informacji, wykrywali i poprawiali błędy w bibliografii.
 
Tekst i materiał zdjęciowy: Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Twardogórze
 
Czarna książka
Kiedy na początku stycznia na stronie www.biblioteki.org przeznaczonej dla bibliotek biorących udział w Programie Rozwoju Biblioteka ukazał się anons Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego i Wydawnictwa „Widnokrąg” o „odwróconym” konkursie dla bibliotek, bibliotekarki z Twardogóry nie zastanawiały się długo, tylko migiem wypełniły formularz zgłoszeniowy, szczególnie, że stawką w konkursie była „Czarna książka kolorów”, a wiadomo „kto pierwszy ten lepszy”!. Książek było tylko 100...
„Czarna książka kolorów” to niby zwykła książka, bo ma i twardą okładkę i strony, a jednak jest ona niezwykła: cała czarna, jedynie literki naszego alfabetu są białe, obok nich pojawiają się czarne kropki alfabetu brajla i wypukłe, czarne rysunki. Bohaterami książki jest niewidomy Tomek i jego bezimienny przyjaciel, którym może być każdy z nas. Przyjaciel opowiada nam, jak za pomocą innych zmysłów Tomek potrafi „zobaczyć” kolory.
Na spotkanie z „Czarną książką kolorów” przyszły do biblioteki dzieci z dwóch pierwszych klas ze S.P. im. Jana Pawła II wraz z wychowawczyniami Danutą Deberą i Ewą Łysek, dzieci z Miejskiego Przedszkola i Niepublicznego Przedszkola Sióstr Opatrzności Bożej w Twardogórze. Dzieciom towarzyszyły mamy i ciocia. 
Już na wstępie na bibliotecznych gości czekała niespodzianka, duży czarny pies rasy labrador – Cassie, ze znaczącym napisem „Pies asystujący-nie rozpraszać”, witał wszystkich wesoło merdając ogonem i zapraszał do powitania ze swoją panią Ewą Mąkosą. Pani Ewa przyjechała z Oławy, gdzie mieszka, do odległej o około 70 km Twardogóry dzięki pomocy Spółdzielni Inwalidów „Spamel”, której prezes Zygmunt Kuczyński z ochotą zgodził się na udział w bibliotecznym przedsięwzięciu, którego celem było promowanie postawy otwartości i akceptacji dla niepełnosprawności wśród dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. W spotkaniu uczestniczyli wiceprezes „Spamelu” Piotr Kaczmarek oraz pracownicy pan Edward Mielczarek, który pomógł nam nawiązać kontakt z panią Ewą i pan Andrzej Głowacz, który współpracuje też z lokalną gazetą „Panoramą Oleśnicką”.
Powitanie z panią Ewą było niezwykłe, dzieci szybko odpowiedziały na jej prośbę: „Mówcie do mnie, ponieważ ja Was nie widzę”, przedstawiały się imieniem, pytały, czy mogą pogłaskać psa, pozwalały też pani Ewie na „zbadanie” swojego wzrostu poprzez położenie ręki na głowie. Pani Ewa nie mogła uwierzyć, że 6-8 latki są tak wysokie, zachwycała się też pięknie zaplecionymi warkoczami dziewczynek i ich ozdobami na głowach. 
Aby wprowadzić uczestników w tematykę spotkania najpierw rozmawialiśmy o 5 zmysłach, które posiada człowiek. Pierwszoklasista Pawełek bardzo fachowo wyjaśnił wszystkim kwestię kubków smakowych na języku. Co jednak dzieje się gdy któregoś zmysłu nam brakuje? Zamykaliśmy wszyscy oczy, aby wczuć się w sytuację pani Ewy. Jednak nasza sytuacja była prosta, bezpiecznie siedzieliśmy na pufkach i krzesłach, co jednak zrobić i jak to zrobić, aby poruszać się, pisać, czytać, a nawet chodzić na basen? Pani Ewa jest osobą bardzo czynną: pracuje, w wakacje towarzyszy dzieciom niewidomym jako instruktor na koloniach, potrafi też nawlec igłę. Uczestnikom spotkania pokazała akcesoria, które służą jej do pisania w języku brajla oraz kalendarz „kieszonkowy” przeznaczony dla osób niewidomych, który zawiera tylko daty i imiona osób obchodzących w danym dniu imieniny, a w porównaniu z naszym kalendarzykiem kieszonkowym wygląda jak prawdziwa książka. Osoba niewidoma musi być bardzo uporządkowana, każda rzecz  ma u niej swoje miejsce i na to miejsce musi wrócić. Cassie, pies przewodnik pani Ewy, zwany przez nią Kaśką, jest niesamowitym obżartuchem. Ostrzeżeni przez  właścicielkę zabraliśmy z zasięgu jego paszczy banana, którego mógłby zjeść razem ze skórką i inne „frykasy”, które nie są najodpowiedniejszym pożywieniem dla psa. Po ostatniej próbie skonsumowania tekturowej szpuli, na którą nawinięty był lniany sznurek, Kaśka zrezygnowana zaległa u stóp swojej pani... Tresura psa przewodnika jest długotrwała i skomplikowana, Cassie to drugi pies pani Ewy, który pełni, wbrew naszym wyobrażeniom, tylko określone funkcje np. ma doprowadzić do przejścia dla pieszych, ale o przejściu decyduje człowiek. Pani Ewa zaprezentowała też komendę dla psa „Podnieś i daj do ręki”, gdy jakiś przedmiot upadnie jej na ziemię. Pies był też czynnikiem, który przełamywał nieśmiałość dzieci, ponieważ pierwsze pytania dzieci dotyczyły właśnie Kaśki: ile lat ma Kaśka?, jak często pani Ewa czesze Kaśkę? 
Potem pobawiliśmy się jeszcze w zmodyfikowaną „ciuciubabkę” i odgadywanie kolorów, zadając zagadkę np. „Nasz kolor jest taki sam jak marchewka”. I w końcu przyszedł czas na czytanie „Czarnej książki kolorów”.... 
Aby jeszcze bardziej wczuć się w sytuację osób niewidomych próbowaliśmy za pomocą innych zmysłów rozpoznawać przedmioty, owoce, warzywa, kwiaty, zwierzęta, czy zdarzenia. Losowaliśmy rzeczy z tajemniczego pudełka i za pomocą dotyku rozpoznawaliśmy przedmioty codziennego użytku, wąchaliśmy cebulę, czosnek, hiacynta i miód, smakowaliśmy banana mandarynkę i jabłko, słuchaliśmy także odgłosów domowych i głosów zwierząt. Dzieci i dorośli świetnie sobie z tymi zadaniami poradzili. 
Zwróciliśmy ponadto uwagę na sygnał dźwiękowy lub głosowy przy przejściach dla pieszych w dużych miastach, na brajlowskie oznaczenia na lekach i oznaczenia dla niewidomych na polskich banknotach i monetach. Pani Ewa  pokazała wszystkim specjalną „maszynkę” do rozpoznawania monet przez osoby niewidome.
Kiedy dorośli zadawali pani Ewie całkowicie „dorosłe” pytania (np. o dobór kolorów ubrań – pani Ewa ma je oznaczone literą brajlowską na metkach), dzieci przystąpiły do realizacji „tajnego planu”. Na czarnych kartkach, czarną plasteliną wykleiły dla pani Ewy czarną książkę przygód jej i Kaśki. Gdy pani Ewa się o tym dowiedziała wypisała imiona wszystkich dzieci w języku brajla, tak aby wiedziała, który rysunek jest od kogo. Jeszcze tylko przepleciona przez wcześniej wybite dziurki wstążka i książka była gotowa:).
Spotkaniu towarzyszyły dwie wystawy, rysunkowa przedstawiająca „Kolory zmysłów”, panią Ewę z psem przewodnikiem i „Czarną książkę kolorów” oraz książkowa „Inni, a tacy sami” prezentująca księgozbiór biblioteki na temat niepełnosprawnych i niepełnosprawności.
Na zakończenie spotkania dzieci zaśpiewały pani Ewie piosenkę „Przygody bałwanków” i recytowały wiersz „Kochajmy każdego”. Podarowały też laurkę z pięknie wyklejonymi kwiatami. Bibliotekarka wręczyła uczestnikom spotkania ofoliowane zakładki z „Czarną książką kolorów”, tabliczki z alfabetem brajla, no i żeby przegonić w końcu zimę, na nadchodzące święta wielkanocne, filcowe ocieplacze na jajka w kształcie zajączków. Pamiętaliśmy też o apetycie Kaśki... 
Dyrektor biblioteki Beata Pięta złożyła podziękowania na ręce wiceprezesa „Spamelu” Piotra Kaczmarka, za pomoc udzieloną twardogórskiej placówce i wyraziła nadzieję na dalszą współpracę.
Pożegnaniom z panią Ewą nie było końca. Miejmy nadzieję, że spotkanie z nią pozostanie na długo w pamięci uczestników, a przybliżenie i oswojenie problemów osób niepełnosprawnych spowoduje, że nasze kontakty z nimi będą bardziej naturalne i śmiałe.

Tekst i materiał zdjęciowy: (abc)

Głośne czytanie Tuwima
 
We wtorek 12 marca w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Twardogórze gościła „zerówka” ze SP nr 2 z wychowawczynią Bożeną Zimą-Maszyną i Agatą Gąsior na głośnym czytaniu.
Bibliotekarka czytała sześciolatkom wiersz Juliana Tuwima „Abecadło”. Na jego podstawie bawiliśmy się potem w układanie całego alfabetu, kojarzyliśmy imiona i inne wyrazy zaczynające się od poszczególnych liter, a także dzieliliśmy własne imiona na sylaby.
Dzieci wysłuchały również opowiadania Sabiny Bauman z serii „Radzę sobie” „W szkole”.
Przygody sześciolatka Marcela, który opowiada o swoich pierwszych dwóch dniach w „zerówce”, były przeznaczone idealnie dla zaproszonej grupy. Dzieci odnajdywały tam własne przeżycia, zabawne sytuacje szkolne, ale także nauczyły się jak „zerówkowicz” powinien się zachowywać, jakich słów używać i jak radzić sobie w różnych trudnych sytuacjach. Dziewczynki i chłopcy rozwiązywali labirynty, rebusy i zagadki związane z tekstem, kolorowali też obrazki. 
W czasie zajęć zostały wykorzystane ćwiczenia  małej motoryki i zabawy ruchowe z Klanzy. Na pożegnanie dzieci otrzymały zakładki Kampanii „Cała Polska czyta dzieciom”.
Tekst i materiał zdjęciowy: (abc)

Wystawa Romana Szustera
 
Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy w Twardogórze serdecznie zaprasza do oglądania wystawy fotografii mieszkańca Twardogóry Romana Szustera „Dalekie obserwacje”. Wystawa składa się z 28 fotografii barwnych przedstawiających ujęcia okolicznych miast oraz gór polskich i czeskich. 
Pan Roman tak pisze o swoich zainteresowaniach i o wystawie: 
„Jedną z moich pasji są góry. Dalekie obserwacje, czym są? Najprościej mówiąc to fotografa dalekosiężna, przekraczanie kolejnych granic, jak daleko wzrok sięga. Z Twardogóry, co można dostrzec? Do niedawna sądziłem, że Ślężę  75 km i Góry Sowie 102 km. Okazuje się że przy sprzyjających warunkach atmosferycznych, z naszych okolic, można zobaczyć Czechy, pasmo Jesionków z górą Praded na czele, 141 km, całe Sudety, doskonale widoczny jest też Wrocław i Oleśnica.
Zapraszam do zdjęć. W antyramie VI znajdują się zdjęcia Karkonoszy widzianych ze Wzgórza Bożenki, które może nie powalają urokiem, ale są rekordem odległości dla Sudetów Zachodnich. Najdalsze obserwacje i zdjęcia Śnieżki pochodzą z okolic Zielonej Góry 133 km, Śląsk Opolski 137 km, z Twardogóry 139 km (do Szrenicy 151 km).
W Twardogórze można poczuć się jak w górach, wystarczy w odpowiedniej porze wybrać się na Wzgórze Bożenki lub Winne Wzgórze.” (okolice miejscowości Chełstów, Drogoszowice i Sądrożyce).
Wystawę będzie można oglądać w siedzibie Biblioteki przy ul. Wielkopolskiej 11 do końca kwietnia.
Tekst i materiał zdjęciowy: (abc)