Biblioteka w Kiwitach to nie tylko wypożyczalnia książek

W Bibliotece Gminnej w Kiwitach, od października 2012 roku, trwają zajęcia z Latarnikiem Polski Cyfrowej. Tak nazwano wolontariuszy prowadzących bezpłatne zajęcia z osobami w wieku 50+, które nie korzystają z Internetu i komputerów. W ten sposób Biblioteka Gminna w Kiwitach stała się nie tylko wypożyczalnią tradycyjnej książki, ale i wrotami do cyfrowego świata.
 
Zaczęło się od kartki w drzwiach – śmieje się Jadwiga Błażewicz-Jędrych – kierownik Biblioteki Gminnej w Kiwitach. Pewnego dnia w drzwiach biblioteki znalazłam kartkę napisaną przez Andrzeja Grabowskiego, który zaproponował, że w Kiwitach może prowadzić zajęcia komputerowe dla osób starszych. Zadzwoniłam na podany numer i umówiliśmy się. Pomysł rozpropagowałam wśród mieszkańców Kiwit i tak zaczęły się zajęcia.

Na pierwszych „cyfrowych” zajęciach pojawiło się 5 osób. Później dołączały nowe. Co tydzień w bibliotece pojawia się od 3 do 8 osó
b – opowiada kierowniczka biblioteki.

Seniorzy nauczyli się już wyszukiwać potrzebne im informacje w Internecie. Pozakładali konta e-mail, korzystają z portali społecznościowych. Potrafią tworzyć katalogi, foldery i przenosić w nich pliki.

Zajęcia oparte są na dwóch słowach-kluczach: potrzeby i korzyści. Uczymy seniorów zaspokajania swoich potrzeb poprzez korzystanie z komputerów i Internetu
– mówi Andrzej Grabowski – latarnik prowadzący zajęcia w Kiwitach. Potrzebują oni informacji na przeróżne tematy od kulinariów po wędkarstwo, politykę a na maturalnych testach matematycznych skończywszy. Szukają wiadomości z miejscowości swego dzieciństwa, ulubionych piosenek z lat np. 60-tych, robią zdjęcia i uczą się je umieszczać na dysku komputera i portalach społecznościowych. Potrzeb jest tyle ilu jest uczestników zajęć. O tym, że umiejętność posługiwania się komputerem to korzyść, już się przekonali – mówił Andrzej Grabowski.

Mnie zajęcia nauczyły cierpliwości
– mówi Pan Czesław – uczestnik zajęć. Przede wszystkim czytam to, co komputer do mnie „mówi”. Czytam te wszystkie komunikaty i wtedy nie mam problemów z obsługą. Wcześniej się go po prostu bałem – dodaje.

Nie bardzo „kumałam” jak się tworzy jakiś nowy folder, jak się wyjmuje kartę z aparatu fotograficznego, jak się przenosi te zdjęcia z karty, jak się pisze maile
– mówi Pani Jadwiga – emerytowana nauczycielka matematyki, która  nadal pomaga młodzieży w opanowaniu królowej nauk i jest właśnie tą osobą, która wyszukuje testów maturalnych w Internecie. - Przede wszystkim przestałam się bać komputera i bez obaw siadam do niego – śmieje  się Pani Jadwiga.

Zajęcia trwają nadal. - Mamy jeszcze wiele do odkrycia w Internecie
– mówi Pani Jadzia. – Dlatego chcemy by te zajęcia będą trwały jak najdłużej – dodaje.

Będą trwały do czasu, do kiedy bibliotekarka to wytrzyma
– śmieje się latarnik.

Jadwiga Błażewicz-Jędrych
Kierownik Gminnej Biblioteki Publicznej w Kiwitach

Andrzej Grabowski
latarnik