Historia wodzisławskiego rynku

W Wodzisławiu odbyła się uroczyste otwarcie i poświęcenia zrewitalizowanego Rynku. Towarzyszyła jej wystawa archiwalnych zdjęć ze zbiorów Stanisława Śliwy (emerytowanego lekarza - stomatologa, regionalisty), którą przygotowali pracownicy Gminnej Biblioteki Publicznej. Historię rynku opracowaną na podstawie materiałów publikowanych na łamach „Przyjaciela Wodzisławia” przedstawiła Elżbieta Puto - dyrektor GBP w Wodzisławiu.

Dzięki staraniom Adama Lanckorońskiego w 1508 roku miastu Wodzisław w miejsce praw polskich nadano prawa niemieckie (magdeburskie), co po dziś dzień widoczne jest w zabudowie starej części miejscowości. „Sercem miasta” był zespół przestrzeni z głównym czworobocznym rynkiem. W pobliżu rynku i bezpośrednio na nim znajdowały się najważniejsze budynki publiczne i domy najbogatszych mieszczan. Całe życie publiczne mieszczan koncentrowało się w rynku. Tutaj znajdował się też ratusz, a w nim najważniejszy urząd publiczny, w którym odbywały się posiedzenia rady miejskiej decydującej o najważniejszych sprawach miasta. W skład rady wchodzili najbogatsi obywatele miasta wybierani co rok przez mieszczan. W ratuszu odbywały się również sądy miejskie i wszystkie ważniejsze zebrania obywateli miasta Wodzisławia. Nie wiadomo, kiedy powstał wodzisławski ratusz, z pewnością jednak w 1835 roku wymagał on już kapitalnego remontu. Jako, że był on własnością kasy miejskiej, to na jego odnowę przeznaczono fundusze w wysokości 3 328 rubli. Budynek ratusza wykonany był z drewna bez podmurówki, a pokryty był gontem. Jego długość wynosiła 62 stopy, szerokość 36, a wysokość 10 stóp. Na środku rynku znajdowały się też liczne stragany, które zaśmiecały miasto.

W pobliżu ratusza znajdowała się studnia. Kiedy się zawaliła mieszkańcy miasta wystosowali list do Rządu Gubernialnego z prośbą o pozwolenie wybudowania nowej, motywując to tym, iż „potrzebna jest ona do wygody powszechnej i bezpieczeństwa od ognia”. Nową studnię wybudowano w 1840 roku. Jej budowę finansował dwór oraz kasa miejska.

Ulice w Wodzisławiu biegły prostopadle do rynku, a powiązane były nielicznymi przecznicami. Wzdłuż ulic wybudowane były domy mieszczańskie. Wśród mieszkańców przeważali rolnicy i dlatego też z tyłu ich domów znajdowały się zabudowania gospodarcze. Ponieważ w mieście mieszkało też dużo Żydów to w wielu domach czynne były sklepiki. Budynki mieszkalne były niewielkie, zwykle z dwoma izbami. Jak pisze ksiądz Wiśniewski w „Historycznym opisie kościołów, miast, zabytków i pamiątek w jędrzejowskiem” w 1796 roku znane były w mieście ulice: Krakowska, Żarnowiecka, Kielecka, Pińczowska, Warszawska.

Około roku 1824 - rynek, ulice, chodniki i droga prowadząca w kierunku Krakowa zostały wybrukowane. Było to zasługą dziedzica i mieszkańców miasta. Hrabia Lanckoroński zobowiązał się wybrukować rynek, zaś mieszczanie ulice i gościniec krakowski. Do wybrukowania miasta każdy obywatel dostarczał pewną ilość kamienia i piasku. Koszty opłacenia brukarzy pochodziły z zasobów kasy miejskiej (dane WAP w Kielcach).

W Wodzisławiu w roku 1843 wystawiono cztery słupy z latarniami. Koszty wystawienia latarni wynosiły 163 ruble i 80 kopiejek. Roboty zostały wykonane na koszt mieszkańców miasta.

W 1864 roku wybudowano tutaj na koszt rady miejskiej rzeźnię i jatki rzeźnicze. Budowa trwała bardzo długo, gdyż już w 1848 roku dziedzic odstąpił miastu plac potrzebny na budowę tychże obiektów.

Zabudowa miasta była niejednolita, bez określonego stylu. Było to wynikiem licznych pożarów jakie nawiedzały miasto. Jeden z nich, w 1865 roku niemal doszczętnie miejscowość zniszczył. Te klęski przyczyniły się do zubożenia Wodzisławia, który już nigdy nie wydźwignął się z upadku gospodarczego.

Wielką chlubą w dziejach miasta zaznaczył się okres powstania styczniowego. Walki powstańcze rozpoczęły się w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 roku. Mieszkańcy czynnie je poparli, kilkudziesięciu z nich wzięło udział w wojnie partyzanckiej przeciw zaborcy rosyjskiemu.

Popowstańcze represje, jakie dotknęły Królestwo Polskie, nie mogły ominąć i Wodzisławia. Wraz z całym szeregiem miasteczek w regionie został on w 1869 roku pozbawiony praw miejskich.

W latach późniejszych na wodzisławskim Rynku obywało się szereg ważnych uroczystości. Gościliśmy tutaj 8 sierpnia 1914 roku Marszałka Józefa Piłsudskiego z I Kompanią Kadrową. Świętowano tu obchody 3 maja, odbyła się tutaj także w 1920 roku manifestacja po plebiscycie na Śląsku. Miały tutaj również miejsce 17 maja 1935 roku smutne uroczystości po śmierci ś.p. Marszałka Józefa Piłsudskiego. 10 października 1937 roku nastąpiło tutaj poświęcenie i przekazanie daru Społeczeństwa Wodzisławia i okolic – podwozia Fiata 508 dla karabinu maszynowego, a 3 maja 1938 roku amunicji dla IV Pułku Legionów z Kielc. Zaś 3 maja 1939 roku przekazano tutaj dla tegoż Pułku karabin maszynowy.

Do wybuch wojny Rynek tętnił życiem, kwitł tutaj handel, gdyż pełnił on rolę placu targowego. W czasie II wojny na Rynku zamarło życie gospodarcze. Po wojnie decyzją ówczesnych władz Rynek zamieniono na park miejski. Około 1960 roku zlikwidowano studnię korbową.Pierwszy generalny remont istniejącego w Rynku parku zlecił w latach 1974-75 ówczesny Naczelnik Gminy Pan Kazimierz Nowakowski. Park zrekonstruowano, obsadzono krzewami i zainstalowano fontannę. W latach 1996 – 97 dokonano częściowego remontu parku wykonując ciągi piesze z kostki brukowej. Taki stan rzeczy trwał do 2010 roku, do kiedy to obecny Rynek pełnił funkcję parku.

Elżbieta Puto
GBP w Wodzisławiu
bpg.wodzislaw@interia.pl