Czytasz? Pokaż się światu!

Wiele osób twierdzi, że czytanie to czynność prywatna, niemal intymna, zarezerwowana dla zacisza domowego, ewentualnie przytulnej czytelni skąpanej w rozproszonym świetle i w ciszy, sprzyjającej skupieniu i zatonięciu w lekturze, czy to naukowej czy zaspokajającej naszą potrzebę doświadczenia estetycznego, rozrywki i emocji. I pod wieloma względami te osoby mają rację. Bo jak tu osiągnąć katharsis, czytając książkę w autobusie, w kawiarni, na ruchliwej ulicy? Mimo to nie można przeoczyć faktu, że coraz więcej bibliotek (i nie tylko) organizuje akcje a nawet całe kampanie, które czytanie ze sfery prywatnej wyrywają i nieco ekshibicjonistycznie wystawiają na widok publiczny. Jest w tym pewien cel – a nawet dwa. Po pierwsze organizatorzy takich akcji chcą czytanie popularyzować, celebrując je jak jedzenie w restauracji, chodzenie do kina czy filharmonii. „Lansują modę na czytanie”, chcą pokazać, że czytanie jest trendy a czytający atrakcyjni. Po drugie pragną „odczarować” przestrzeń publiczną, odzyskać ją dla spokojnej lektury i dyskusji o książkach.

Oczywiście nie jest tak, że publiczne czytanie wymyślił dopiero człowiek XXI-wieczny. Nie on też wpadł na to, że do promocji czytelnictwa można wykorzystać różnej maści celebrytów. Jednak do znanych dotychczas form czytania przez autora, aktora lub znanego polityka zaczynają dołączać kolejne, angażujące tzw. zwykłego czytelnika, niewymagające umiejętności recytatorskich ani scenicznych, opierające się na wspólnym czytaniu, dzieleniu się wrażeniami, spontanicznej dyskusji. Od kilku lat w wielu bibliotekach działają Dyskusyjne Kluby Książki, których spotkania nie opierają się na teoretycznoliterackich prelekcjach, ale właśnie na nieskrępowanej rozmowie o książkach przy kawie. Popularność tych klubów w całej Polsce świadczy o wielkiej potrzebie wymiany myśli nie tylko w kręgu najbliższych. Okazuje się, że potrzeba wspólnego, publicznego czytania jest równie mocna.

23 kwietnia 2013 r. Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie zorganizowała Maraton Czytelniczy pod hasłem „23 ulubione książki”. Liczba 23 miała być symboliczna – maraton zorganizowano z okazji Międzynarodowego Dnia Książki i Praw Autorskich – jednak szybko okazało się, że „ulubionych książek” będzie znacznie więcej. Tego dnia od 10 do 18 we wszystkich agendach WBP w Olsztynie kilkadziesiąt osób czytało fragmenty swoich ulubionych lektur – powieści i poezji, wspomnień i biografii, reportaży i esejów. Maraton rozpoczął dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie, Andrzej Marcinkiewicz, który z energią i zaangażowaniem przeczytał „Przygody Koziołka Matołka” najmłodszym czytelnikom. Po nim czytali uczniowie i dorośli, znani i nieznani, pracownicy WBP i czytelnicy. Czytano po polsku i po francusku, poezję i prozę, dzieła poważne i krotochwilne, zmyślone i prawdziwe. Było to wspaniałe święto książki, pełne inspiracji i literackich odkryć oraz nowych znajomości – książkowych i nie tylko.
Ośmieleni sukcesem maratonu 4 czerwca 2013 r. zorganizowaliśmy flash mob ph. „Pławimy się w kulturze”, który miał pokazać światu najnowszy numer pisma kulturalno-literackiego „VariArt” wydawanego przez Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Olsztynie i Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie „Areszt Sztuki”. Tego dnia w samo południe wokół fontanny na olsztyńskiej starówce miały miejsce niecodzienne wydarzenia. Co kilka sekund przysiadała na niej kolejna osoba i zatapiała się w lekturze naszego pisma. Gdy grupa urosła nieco w siłę, wszyscy założyli okulary pływackie lub czepki (a fanatycy i jedno, i drugie) i zaczęli nawoływać, że „pławią się w kulturze”. Niektórzy wykonywali nawet basenowe gesty. Na szczęście obyło się bez scen gorszących. W ten zabawny sposób redakcja, autorzy i sympatycy pisma „VariArt” zademonstrowali nie tylko najnowszy numer pisma, ale i swoją wolę publicznego czytania, czy nawet szerzej – uczestnictwa w kulturze, której niezaprzeczalną częścią jest „VariArt” i jego czytelnicy.
Od tego dnia ciśnienie wewnątrzbiblioteczne wzrosło i trudno już było utrzymać nas za zamkniętymi drzwiami. Kiedy przeczytaliśmy o akcji KsięgoZbiór2013, postanowiliśmy do niej dołączyć. KsięgoZbiór to inicjatywa rodem z Łodzi, która polega na wspólnym czytaniu w przestrzeni publicznej. Tylko tyle i aż tyle. W Olsztynie wspólne czytanie ph. „Otwarte drzwi do biblioteki” odbyło się 1 sierpnia w godz. 17.30-19.00 na starówce. Tego dnia otworzyliśmy zwykle zamknięte boczne wejście do biblioteki, przed południową ścianą Starego Ratusza rozstawiliśmy fotele i poduchy, a na zewnętrznych parapetach stworzyliśmy bookcrossingowe półki. Kilkanaście osób przyszło specjalnie, by zamanifestować publicznie, że czytają. Inne przechodząc, spontanicznie podchodziły do parapetów, wybierały książki i przysiadywały na chwilę, by zagłębić się w lekturze. Do wspólnego czytania zachęcaliśmy również (z całkiem niezłym skutkiem!) przechodniów, turystów i spacerowiczów. Dzieci rysowały w książeczkach rozdawanych przez tajne agentki kampanii „Olsztyn Czyta”, rodzice przeglądali książki, czytali i rozmawiali. Wśród nieznajomych rodziły się dyskusje, inni po prostu czytali, nie zwracając uwagi na nic. Było sielsko, piknikowo (mimo braku kiełbasek i grilla), bardzo społecznie, niemal rodzinnie. Zamarzyliśmy, by w bibliotece było tak codziennie.

Dlaczego warto czytać publicznie? Oczywiście demonstrujemy tym pewien wzór zachowań, zachęcamy do czytania, potwierdzamy obecność książki w życiu publicznym. Ale przy okazji robimy coś dla siebie. Czytając, wysyłamy znak, że należymy do konkretnej grupy osób. Łatwiej się wtedy zidentyfikować i odnaleźć, poczuć się częścią społeczności, z którą jest nam po drodze. Sportowcy amatorzy spotykają się na treningach i zawodach, melomani na koncertach, pasjonaci sztuki w galeriach. Warto, byśmy my, miłośnicy książek spotkali się w bibliotekach i poczuli się dobrze swoim w towarzystwie. Czytajmy – pokażmy się światu i sobie nawzajem.

Sylwia Białecka
Kierownik Działu Promocji
Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Olsztynie