Jak to się robi w Ameryce, czyli kreatywne działania bibliotek w USA

23 października w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Olsztynie bibliotekarki i bibliotekarze z województwa warmińsko-mazurskiego, a także animatorzy kultury, studenci, dziennikarze, spotkali się z Sarah Houghton – amerykańską bibliotekarką, dyrektorką Biblioteki Publicznej w San Rafael w stanie Kalifornia, autorką jednego z najbardziej popularnych na świecie blogów dla bibliotekarzy „Librarian in Black”.

 

Sarah Houghton przyjechała do Polski na zaproszenie Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Informacyjnego oraz Ambasady USA w Warszawie. Podczas swego prawie dwutygodniowego pobytu w Polsce wzięła udział w kongresie bibliotek publicznych „Biblioteka pełna ludzi”, który odbył się w Warszawie, odwiedziła również wybrane biblioteki uczestniczące w programie „america@your library”

Sarah wierzy w moc bibliotek, w to, że mogą one zmieniać życie ludzi. W swojej prezentacji „Participatory Library: Your Community is Your Library” (Biblioteka Partycypacyjna: Twoja Społeczność jest Twoją Biblioteką) udowodniła, że biblioteka może i powinna być aktywnym graczem w lokalnej społeczności, nie ograniczać się do standardowych rozwiązań kojarzących się z biblioteką i jej działalnością, ale także zaskakiwać, zadziwiać, przyciągając do siebie coraz szersze kręgi społeczeństwa. Biblioteka miejscem, w którym realizujemy swoje pasje, niekoniecznie czytelnicze? Tak, to absolutnie możliwe!

Amerykańska biblioteka jest przystanią dla pasjonatów fotografii, muzyków, wielbicieli starych maszyn, dzieci, które chcą się bawić i grać. Jest też biblioteka bez książek (oczywiście tych w formie papierowej). Są tablety, komputery, notebooki i czytniki książek elektronicznych, więc mimo wszystko duch czytania w narodzie nie ginie.

Przy okazji informacja ku pokrzepieniu serc tradycjonalistów- w jednej z tego typu „bibliotek bez książek”, po kilku latach, na wyraźne żądanie czytelników, pojawiły się też wersje papierowe.

Najwięcej emocji wzbudziła wieść o tym, że nasze amerykańskie koleżanki i koledzy po fachu, prowadzą wypożyczalnię....hm...narzędzi. Przychodzisz z kartą biblioteczną i wypożyczasz kosiarkę, piłę, wiertarkę... Możesz skorzystać z rad eksperta, zapoznać się z dostępną w bibliotece instrukcją obsługi. Myślę, że mimo kontrowersji, jakie wśród publiczności wzbudził ten pomysł, ci wszyscy, którzy przechodzili lub przechodzą przez mękę remontu i poszukiwania kolejnego fachowca, dojdą do wniosku, że jednak „w tym szaleństwie jest metoda” :) .

Spotkanie trwało znacznie dłużej, niż przewidywaliśmy - a to dzięki Wam, drogie koleżanki i koledzy, dzięki Waszej otwartości, ciekawości świata, chęci do dzielenia się pomysłami i doświadczeniami. Bardzo się z tego cieszymy, bo takie spotkania są potrzebne, chcemy ze sobą rozmawiać, pytać, odpowiadać, podpowiadać, wspólnie szukać rozwiązań w sprawach, które wydają nam się trudne, ale warte wysiłku.

Krystyna Burska                                                                                                                                       Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Olsztynie