Spotkanie z prof. Włodzimierzem SZTURCEM


Z inicjatywy Miejskiej Biblioteki Publicznej w Wiśle, 7 lutego 2014 roku w sali Domu Zborowego odbyło się spotkanie z prof. Włodzimierzem Szturcem, promujące jego najnowszą książkę pt. „Rytualne źródła teatru. Obrzęd – maska – święto”. Dyrektor biblioteki Renata Czyż rozpoczęła je od powitania licznie przybyłych gości, wśród których nie zabrakło przedstawicieli władz miasta. Burmistrza Wisły reprezentowała wiceburmistrz Lidia Forias, a Radę Miasta jej wiceprzewodnicząca Barbara Koczwara.


Na wstępie przedstawiona została sylwetka prof. Włodzimierza Szturca, rodowitego wiślanina, który specjalizuje się w historii literatury powszechnej XIX wieku, komparatystyce literackiej, historii teatru i dramatu powszechnego oraz rytualistyce. Prowadząc indywidualne badania nad mitami świata starożytnego Profesor wykłada mitoznawstwo porównawcze oraz zajmuje się rytualnymi tekstami ludów starożytnych. Jest znany jako autor książek naukowych i dramatów, redaktor prac naukowych i czasopism oraz recenzent.
Ponieważ w nowej książce pana Profesora pojawia się taniec i muzyka, wykład poprzedził występ flecistki Oliwii Wantulok, uczennicy Państwowej Szkoły Muzycznej w Wiśle. Piątkowe spotkanie prof. Włodzimierz Szturc poświęcił jednak Afryce, gdyż właśnie ten kontynent jest bliski jego sercu, a wykład zatytułował „Żyjemy na tym samym piasku. O kilku obrzędach plemion Afryki”. Prelegent sporo uwagi poświęcił Berberom, rdzennej ludności północnej części kontynentu, którzy (co nas może dziwi) często mają niebieskie oczy i rude bądź jasne włosy, a nie czarną lub śniadą cerę. Nazwa Berber pochodzi od łacińskiego barbarus – barbarzyńca, jednakże sami siebie Berberowie nazywają Imazighen –„ludźmi wolnymi”. Pod naporem kultury arabskiej Berberowie przyjęli islam, jednakże bardzo dużą wagę nadal przykładają do sił natury, dlatego w ich obrządkach wiele miejsca zajmuje świat przyrody. W tańcach, na przykład tańcu róż, ważny jest rytm, w jakim się coś przedstawia i ornamenty. Taniec u Berberów to strategia gestu, rytm ruchów pokazujący harmonię świata.
Przechodząc do zagadnienia maski, pan Profesor określił ją jako mapę twarzy, a także uznał za łącznik z tradycją, dawnością, plemiennością. „Maska naśladuje naturę albo wyobrażenie, albo dzieje rodu i jego przodków w czasie rytuału” – pisze  autor na stronach swojej książki. Kolejnym wątkiem prelekcji był obrzęd pogrzebowy, o którym wiedza czerpana jest z pieśni. O ile szybkie „schowanie” zmarłego przed słońcem jest normalne w tej strefie klimatycznej, zdziwienie w nas budzi przesunięcie obrzędu o kilka miesięcy, który to czas przeznaczony jest na odwiedzanie miejsc, które odwiedzał zmarły, a także na zbieranie paciorków dających siłę.
Następne zagadnienie, poruszone już podczas odpowiedzi na pytania czytelników, stanowił taniec zoomorficzny, naśladujący ruchy zwierząt, będący tańcem męskiej dominacji, ale mający też cechy popisu. Pan Profesor w trakcie swojego wystąpienia zwrócił uwagę na cierpliwość i pokorę, a także pamięć i rozpamiętywanie cechujące kultury ludów Afryki, podczas gdy nasza kultura europejska nastawiona jest na rywalizację i wyścig.
Wszystkie zagadnienia poruszane w trakcie spotkania były niezwykle interesujące i przybliżyły słuchaczom świat mało znany. Ciekawy wykład zakończył muzycznym akcentem uczeń Państwowej Szkoły Muzycznej w Wiśle, Paweł Bujok. Jednak po części oficjalnej można było porozmawiać z prof. Włodzimierzem Szturcem oraz nabyć książkę jego autorstwa i otrzymać autograf. Na koniec, już przy stole, uczestnicy dzielili się refleksjami po spotkaniu, które przebiegło w bardzo miłej atmosferze.


Tekst: Daria Rozner
Zdjęcia: Sebastian Polok