Droga słuszna, ale z wybojami

MAK+ w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Witnicy – pierwsze wrażenia.

 

Od 14 stycznia 2011 roku biblioteka nasza jest użytkownikiem pełnej wersji programu bibliotecznego MAK+ – dziecka Instytutu Książki. W czasie miesięcznego okresu testowego wrażenia były pozytywne. Program jest łatwy w obsłudze, większość funkcji działa bez zastrzeżeń. Zespół wdrożeniowy szybko i życzliwie reaguje na zapytania bądź prośby o interwencję. Program oparty jest o przeglądarkę internetową, którą większość bibliotekarzy dobrze zna. Zatem sama obsługa nie powinna nastręczać trudności. 
Podstawą pracy każdego programu bibliotecznego jest baza danych, którą każda biblioteka tworzy na podstawie posiadanego inwentarza. Dla bibliotek, które nie rozpoczęły dotychczas procesu informatyzacji MAK+ stanowi przyzwoite i tanie narzędzie. Jednak część bibliotek całkowicie lub w znacznej części skatalogowała swoje zbiory w innych programach. W tej sytuacji znajduje się również nasza biblioteka. Katalogowaliśmy naszą bibliotekę główną dwa lata. Nasza licząca blisko 24 tysiące woluminów baza katalogowa powstała przy wykorzystaniu programu "Sowa 1" w wersji działającej pod Windowsem. I tu „zaczynają się schody".
20 października ub. roku jeszcze przed instalacją wersji testowej gościliśmy w bibliotece publicznej w Słubicach na spotkaniu promującym MAKa+. Przedstawiciele Instytutu Książki zapewnili nas wtedy, że konwersja bazy danych z Sowy do MAKa+ nie będzie problemem – a niestety jest. I do dziś dnia nasz katalog nie został „przerzucony”. Z tego, co wiemy, sprawa dotyczy wielu bibliotek, szczególnie wielkopolskich.
Podsumowując: MAK+ to narzędzie, które mimo pewnych wad wydaje się być dobrą alternatywą do kosztownych programów oferowanych przez prywatne firmy. System rozwija się i dostosowuje do oczekiwań bibliotek. Postępy w pracach nad programem są widoczne gołym okiem. Dużym problemem jest natomiast konwersja baz danych z innych programów bibliotecznych. Ponowne wprowadzenie ponad dwudziestotysięcznej bazy danych inwentarza jest pracą żmudną i czasochłonną. Nie chcielibyśmy przez to przechodzić jeszcze raz. Mamy nadzieję, że nasze starania o konwersję baz danych przyniosą efekt i będziemy mogli w pełni wykorzystywać MAKa+ w pracy biblioteki.

Kamil Bujnicki - MBP w Witnicy