"Okna na bis" - wystawa fotografii Ewy Kwaśniewicz

W    „Galerii na Ptasiej” mieszczącej się w  Filii nr 1  WiMBP w Zielonej Górze  wystawa została otwarta  3 lutego 2011 r. Nazwa nawiązuje do  podobnej tematycznie  wystawy z lutego 2010 roku,  z tym że poprzednio  były  fotografie okien oraz niezwykłe  widoki  „z okna”. 
 Autorka zdjęć studiowała bibliotekoznawstwo i w otoczeniu książek biblioteki Uniwersytetu Zielonogórskiego przepracowała swoje życie.
  W    „Galerii na Ptasiej” mieszczącej się w  Filii nr 1  WiMBP w Zielonej Górze  wystawa została otwarta  3 lutego 2011 r. Nazwa nawiązuje do  podobnej tematycznie  wystawy z lutego 2010 roku, z tym że poprzednio  były  fotografie okien oraz niezwykłe  widoki  „z okna”. 
 Autorka zdjęć studiowała bibliotekoznawstwo i w otoczeniu książek biblioteki Uniwersytetu Zielonogórskiego przepracowała swoje życie. Jest  bardzo twórczą słuchaczką   ZUTW  w Zielonej Górze.  Artystycznie spełnia się w fotografii  i  poezji .  Jej prace  zdobywają  uznanie  na wystawach fotografii. Motyw  okna zastosowano też  jako ilustracje  w  tomiku wierszy Ewy -   ”Rozważania przy gotowaniu klusek”. 
Licznych   gości  przybyłych   na wystawę   serdecznie witała autorka zdjęć Ewa Kwaśniewicz oraz pani Małgorzata Domagała, kierownik Filii nr1. Ceremonii otwarcia dokonał prowadzący galerię  Bogdan Springer członek Lubuskiego Towarzystwa  Fotograficznego. Z ramienia WiMBP przybyła na otwarcie pani Halina Zielińska.
Pani Małgorzata   w swoim wstępie użyła zdania, że okno nabrało dla niej specjalnego znaczenia. Wywiązała się wyzwalająca odczucia dyskusja np. okno - to  wachlarz  codziennych  zastosowań, które znamy,  ale i ogrom metafor, natchnienie poetów .   Mówiąc  patosem „okno na świat”  to   wiedza, wykształcenie, ale  „okno” można przyjąć  jako synonim  wolności, tęsknoty, miłości, serenady. Okno to także tajemnica. Elementy architektoniczne zdobiące okna  zamków,  rezydencji magnackich jak i mniejszych –wilii, kamienic, dworków stanowią jakby zapis epoki w której zostały wykonane.  To właśnie starała się uchwycić Ewa w swoich zdjęciach. 
 Na tej wystawie  Ewa Kwaśniewicz  „zdjęciami okien ”  znaczy  spacery   po w Zielonej  Górze, Drzonowie, Ochli  ale także z wojaży po Polsce, Czechach i Niemczech.  Chciałabym  zaznaczyć, że wers  jednego z wierszy Ewy Kwaśniewicz  brzmi…”moje zdjęcia są robione moją duszą”..I to czuje się na tej wystawie. Po prezentacji kolekcji dzwonków, które Ewa zbiera  jako ślady zwiedzanych miejsc, wśród  kwiatów oznak sympatii dla Twórcy zdjęć, przy szampanie, kawie, herbacie  goście  w miłej atmosferze rozmawiali do późna a wkoło unosiły się przyjazne duchy  zawarte  w tomach wielkiej  literatury….Niezwykły wieczór…     
 Warto obejrzeć wystawę czynną do końca marca 2011r . 
     Halina Maszner