Nowy Tomyśl - w cygańskich klimatach

W piątkowy wieczór 1 kwietnia gorące, cygańskie klimaty zagościły w Miejskiej  i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Nowym Tomyślu, której gościem był Edward Dębicki - twórca książki „Ptak umarłych”, tomiku wierszy „Pod gołym niebem”, wirtuoz akordeonu, kompozytor oraz założyciel i kierownik artystyczny Cygańskiego Zespołu TERNO.
W piątkowy wieczór 1 kwietnia gorące, cygańskie klimaty zagościły w Miejskiej  i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Nowym Tomyślu, której gościem był Edward Dębicki - twórca książki „Ptak umarłych”, tomiku wierszy „Pod gołym niebem”, wirtuoz akordeonu, kompozytor oraz założyciel i kierownik artystyczny Cygańskiego Zespołu TERNO. 
W pierwszej części spotkania, które poprowadziła jego żona Ewa Dębicka, autor opowiadał o swoim dzieciństwie, spędzonym na południowo-wschodnich kresach Rzeczypospolitej, na styku kultur polskiej, ukraińskiej i cygańskiej, a pani Ewa urozmaicała te opowieści czytanymi fragmentami jego książki.  Dzieciństwo i młodość Edwarda Dębickiego związane były z codziennym, cygańskim muzykowaniem. Tabor, w którym wychowywał się, posiadał orkiestrę, założoną przez jego wujów. Edward Dębicki chciał popularyzować kulturę, tradycje i zwyczaje cygańskie, marzył o własnym zespole. W 1955 roku utworzył zespół o nazwie "Kham" (słońce), następnie zmienił nazwę na "Terno" (młody). Zespół liczył wówczas około 30 osób. Koncertował jednak w mniejszym składzie, jako zespól amatorski pod opieką powiatowego oddziału kultury. W 1964 roku wokalistka zespołu, Randia, zdobyła wyróżnienie. Dzięki radiu i telewizji stała się znana w całym kraju, przyczyniając się do popularyzacji zespołu. Dzisiaj Edward Dębicki jest prezesem i założycielem Stowarzyszenia Twórców i Przyjaciół Kultury Cygańskiej w Gorzowie Wlkp., dyrektorem, inicjatorem i pomysłodawcą Międzynarodowych Spotkań Zespołów Cygańskich – Romane Dyvesa. W drugiej części piątkowego wieczoru zaprezentował cygański folklor w najlepszym, profesjonalnym wydaniu, czyli w wykonaniu artystów Cygańskiego Zespołu TERNO. Nie zabrakło rzewnych pieśni i radosnych tańców, przy akompaniamencie gitary, bębnów i mistrzowsko brzmiącego akordeonu. Oklaskom nie było końca, a osoby, które poczuły niedosyt miały okazję kontynuować ten przepełniony folklorystycznymi barwami wieczór w Nowotomyskim Ośrodku Kultury, na deskach którego zespół zaprezentował się w szerszym składzie.