Nowy Tomyśl - na drogach buddyzmu

Drugie spotkanie z cyklu: Zrozumieć innych, zrozumieć siebie..., jakie zaproponowała swym gościom Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Nowym Tomyślu, to próba wkroczenia na drogi buddyzmu wraz z praktykującym od kilkudziesięciu lat  Tadeuszem Uchto z Poznania. 

 

Drugie spotkanie z cyklu: Zrozumieć innych, zrozumieć siebie..., jakie zaproponowała swym gościom Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Nowym Tomyślu, to próba wkroczenia na drogi buddyzmu wraz z praktykującym od kilkudziesięciu lat  Tadeuszem Uchto z Poznania. W czwartek, 7 kwietnia ten jeden z najbardziej doświadczonych nauczycieli buddyjskich w Polsce, uczeń samego Lamy Ole Nydahla zaproponował wykład na temat istoty buddyzmu, który jak się okazało więcej ma wspólnego z nauką, niż religią.

Tadeusz Uchto jest związany z  Buddyjskim Ośrodkiem Medytacyjne Diamentowej Drogi w Poznaniu Karma Kagyu to największa szkołą buddyzmu w Polsce, której celem jest zachowanie i pielęgnowanie żywego przekazu nauk buddyjskich w zachodnim, świeckim stylu. - Działamy na obszarze całego kraju organizując wydarzenia kulturalne powstałe z inspiracji buddyzmem, wspieramy budowę ośrodków medytacyjnych, podejmujemy inne działania upowszechniające wiedzę o kulturze buddyjskiej. Traktujemy buddyzm jako nieodłączny element życia w nowoczesnym społeczeństwie, który może przynieść wiele pożytku. Biblioteczni goście dyskutowali z nauczycielem buddyzmu, zadawali sporo pytań, m.in. o drogę tybetańskiej religii do zachodniego świata. Na spotkaniu nie zabrakło próśb wyjaśnienia tej trudnej do pojęcia filozofii i religii. Buddyści twierdzą, że najlepszym słowem opisującym naukę Buddy jest to, którego używał on sam. Przez 1500 lat nauki te praktykowane były w Indiach pod nazwą „dharma”, a przez ostatnie tysiąc lat w Tybecie jako „czio”. Oba te określenia oznaczają: „jakimi rzeczy są”. Zrozumienie tego, jakimi rzeczy są, jest kluczem do trwałej radości. Sam Budda jest nauczycielem, przykładem, strażnikiem i przyjacielem. Pomaga wszystkim istotom unikać cierpienia i doświadczać stanów coraz intensywniejszego szczęścia i radości, a także prowadzić innych do Wyzwolenia i Oświecenia. Buddyzm jest więc czymś bardzo praktycznym, czymś, co można zastosować bezpośrednio w życiu. Kiedy ludzie pytali Buddę, dlaczego i czego naucza, odpowiadał zawsze tak samo: „Nauczam, ponieważ wy i wszystkie istoty pragniecie osiągnąć szczęście i uniknąć cierpienia. Nauczam, jakimi rzeczy są”. Do tej pory nowotomyska książnica zaproponowała dwa zgoła odmienne spotkania z cyklu: Zrozumieć innych, zrozumieć siebie... Obok radosnego i spontanicznego uduchowienia wyznawców Hare Kryszny, publiczność mogła poznać namiastkę analitycznego, abstrakcyjnego buddyzmu. Organizatorzy mają nadzieję, że zainspirowały one do dalszych spotkań z religią w bibliotece.

Tekst: Iza Putz